Barszcz czerwony na zakwasie to podstawowa potrawa wigilijna w większości domów, czasami też obok zupy grzybowej.
Podawany z uszkami, czy krokietami sprawdza się nie tylko w święta Bożego Narodzenia, ale i w ciągu roku na obiad, czy ot tak, do wypicia prosto z kubka :) Przepis nie jest trudny, bo jedyne co musimy zrobić to ugotować bulion warzywny i połączyć go z zakwasem, na który przepis znajdziecie tutaj. Prawda, że łatwe? Ja też przez długie lata, już poza kuchnią Mamy, na samą myśl "barszcz na zakwasie" ( już nie mówiąc o samym zrobieniu zakwasu ), niemalże wybiegałam z kuchni i najchętniej pobiegłabym wtedy po instant do biedronki :D, ale odkąd przygotowałam własny, domowy zakwas ( a okazało się, że jego zrobienie jest na poziomie przygotowania kanapki z serem ), nie wyobrażam sobie, że mogłabym podać swojej rodzinie tę zupę ugotowaną w inny sposób.
Składniki:
- 1kg buraków
- 1 litr zakwasu
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- 2 cebule
- pół selera
- pół pora
- 3 ząbki czosnku
- kilka liści laurowych i ziela angielskiego
- opcjonalnie: pół szklanki wywaru grzybowego*
- łyżeczka cukru, łyżka majeranku
- sól, pieprz, ocet
Przygotowanie:
- szystkie warzywa obieramy, kroimy na mniejsze kawałki, buraki w plastry. Przekładamy do dużego garnka, dodajemy przyprawy i zalewamy całość wodą ( 3 litry ). Gotujemy na małym ogniu, przez 2 godziny, aż uzyskamy esencjonalny bulion warzywny.
- Bulion przecedzamy na sicie ( warzywa z niego nie będą nam już potrzebne ), dolewamy do niego zakwas buraczany i grzybowy, doprawiamy majerankiem, solą, pieprzem, cukrem i octem do smaku.
- Teraz już tylko odgrzewamy barszcz za każdym razem kiedy chcemy go podać, nie gotujemy intensywnie.