Pasta z bobu i czosnku

Pasta z bobu ? Do niedawna te pyszne zielone nasionka występowały u mnie tylko w formie przegryzki z solą i masłem i nie wyobrażałam sobie ich w innej postaci. Skąd więc pomysł na pastę ? A no stąd, iż któregoś wieczoru, gdy Synek już spał, a Mąż był w pracy, pomyślałam " 500g bobu w lodówce tylko dla mnie, z solą, z masełkiem... " długo nie myśląc zabrałam się za jego gotowanie. Oczywiście przeceniłam swoje możliwości, bo jednak pół kilo bobu to sporo. Co więc zrobić z resztą? Jutro już nie będzie taki dobry... I tak od pomysłu do pomysłu, od myśli do myśli, powstała pasta z bobu. Odpowiednie jej przyprawienie daje niesamowity efekt, tak więc warto czasami pokombinować z nowościami. Pasta z bobu i czosnku