Puszyste, delikatne pączki, oprószone cukrem pudrem.
Pączki z tego przepisu możemy, choć nie musimy, wypełnić dowolnym, ulubionym nadzieniem.
Składniki:
- 250ml mleka
- 50g świeżych drożdży
- 3 łyżki cukru
- 550g mąki pszennej
- szczypta soli
- 1,5 łyżki cukru wanilinowego
- 4 żółtka
- 1 jajko
- 4 łyżki roztopionego i ostudzonego masła
- kieliszek wódki
Przygotowanie:
- Podgrzewamy mleko, by było ciepłe, ale nie gorące, przelewamy do miski, dodajemy pokruszone drożdże, łyżkę mąki i łyżkę cukru.
- Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce a około 15-20 minut, do czasu aż drożdże porządnie się spienią.
- W międzyczasie do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól i cukier wanilinowy.
- Jajko i żółtka ucieramy z 2 łyżkami cukru na białą i puszystą pianę.
- Do miski z mąką wlewamy wyrośnięte drożdże, mieszamy drewnianą łyżką, dodajemy ubite jajka, mieszamy dokładnie.
- Przekładamy ciasto do misy i wyrabiamy dokładnie za pomocą haka, około 10 minut ( można zrobić to także ręcznie ).
- Jeśli ciasto okaże się za gęste i trudne w wyrabianiu, można dodać 2 – 3 łyżki ciepłego mleka.
- Na sam koniec dodajemy do ciasta roztopione i ostudzone masło, oraz wódkę, wyrabiamy jeszcze chwilę, do całkowitego połączenia się składników.
- Przykrywamy ciasto w misce ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce na około 1,5 godziny.
- Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat posypany mąką i ręką zagniatamy je chwilę, by pozbyć się powietrza.
- Rozpłaszczamy ciasto na placek grubości około 2-3 cm, po czym szklanką wycinamy kółka.
- Ciasto z pomiędzy kółek, które zostało, zagniatamy w kulę, ponownie rozpłaszczamy i wycinamy kółka i tak, aż do ostatniego kawałka ciasta.
- Powycinane kółka rozkładamy na blacie obsypanym mąką, przykrywamy czystą ściereczką i zostawiamy na 45 minut do wyrośnięcia.
- Rozgrzewamy olej do temperatury 180 stopni ( w garnku, lub frytkownicy – ważne by pączki mogły swobodnie pływać )
- Wyrośnięte pączki, partiami wkładamy na rozgrzany olej i smażymy przez około 2 minuty z każdej strony, do ich zarumienienia.
- Podczas smażenia należy zwrócić uwagę, by pączki nie smażyły się zbyt szybko, bo mogą pozostać surowe w środku.
- Upieczone z obu stron pączki, wykładamy na talerze wyłożone ręcznikami papierowymi.
- Jeżeli decydujemy się na nadziewane pączki, robimy to teraz, za pomocą specjalnej szprycy, a wierzch oprószamy cukrem pudrem.
Karola
7 lat temuHejka! Dziś podjęłam się próby i chyba coś nie pykło. Moje pączki wyglądają jak racuchy i są zbyt płaskie żeby je nadziać. Prawdopodobnie za cienko je rozwałkowałam. Ale mam pytanie – na jakiej ilości oleju je smażyć? W garnku mają pływać czy na patelni po prostu ? Z góry dzięki 🙂 po otrzymaniu wskazówek biorę się za drugą próbę- nie poddam się! 🙂
Niepieprz
7 lat temuKarola, rozwałkuj ciasto dość grubo i przypilnuj, by wyrastały na każdym etapie przykryte w ciepłym miejscu 🙂
Co do samego smażenia, mają pływać 🙂 Nie musi być to jakaś ogromna ilość oleju, ale ważne by po włożeniu, mogły swobodnie pływać i tak samo dały się przewracać ( ja przewracałam je na drugą stronę, pykając je patyczkiem do szaszłyków i robiły przewrotkę 😉 )
Jeszcze jedna ważna rzecz, wyciągnij wcześniej jaja do ciasta z lodówki, by się ociepliły, a smażąc już pącuchy zwróć uwagę, by olej nie był zbyt rozgrzany, by pączki nie przysmażyły się za szybko, wtedy przy wolniejszym smażeniu też trochę się napuszą 🙂
Koniecznie daj znać jak wyszły, może uda cyknąć się foto :*
Paulina
7 lat temuZrobiłam na probe przed tlustym czwartkiem i są bardzo dobre, delikatne i nie słodkie.
nadziałam różą, było idealnie. bedzie wielkie smazenie w lutym. dzieki 🙂
Zuza
7 lat temuwspaniałe 🙂 prawdziwie domowe <3
Niepieprz
7 lat temuZuza, to prawda, takie domowe nie mają sobie równych ❤️